BCCCAP00000000000000000000759

napisać amologię tych przypadków, chociaż wiele z nich, a nawet większość pozostaje nieznana. W spo– mnę tu jeden z nich, o którym wiele razy mówił świadek wydarzenia - ojciec Ramon Maria Andreu. Było to na początku ,vrześnia 1961. Do Garaban– dal przybY! pewien nieszczęśliwy ksiądz, nękany od dłuższego :;zasu niepokojem i obawami co do waż­ ności swych święceń. Nie był ubrany jak kapłan. Wmieszał się między obserwatorów ekstaz dzieci, prosząc Dziewicę ze łzami w oczach, aby zechciała dać mu przez dziewczynki jednoznaczną odpowiedź na dręczące go niepewności. Odpowiedź została u– dzielona p:zez wydarzenia i słowa tak stosowna do tego, o co prosił w duchu, że ogromne jarzmo jego skrupułów znikło całkowicie w jednym momencie ... Biedny kapłan pobiegł do kościoła, ukrył się w za– krystii, wy:,ął z torby sutannę i ubrał ją z takim wzru– szeniem jak nigdy dotąd. Upadł następnie na kolana przed Najświętszym Sakramentem, nie umiejąc w pełni wyrazić Panu i Jego Matce całego wzruszenia, całej wdzięczności, jaka nim zawładnęła. PRZYPADEK MŁODEJ ŻYDÓWKI Jedna historia, z końca lata 1961, wyjątkowo u– wydatnia zbawcze dzieło realizowane przez Dzie– wicę.12 Otóż w niedzielę 27 sierpnia po raz pierwszy przyjechała do Garabandal młoda dziewczyna z Bur- 12 Historia jest dość długa. Opowiedziałem ją z dużą ilością szczegółów" mojej książce «Udała się z pośpiechem w góry». Tu relacjonuję ją w skrócie. - 83 -

RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz