BCCCAP00000000000000000000759
Dziewicy i Anioła) powiedz nam, kim jesteś. Ach, ty jesteś Andreu... Tak, to twój głos, ale teraz jest łago dniejszy... Chciałybyśmy cię zobaczyć. Dlaczego cię nie widzimy? Powiedz nam, co widziałeś przy Pi– niach, kiedy powiedziałeś: «Cud! Cud! Cud! Cud!... Na gałęzi w środku? Pójdę ją zobaczyć i wezmę tro– chę kory... Jaki musisz być teraz szczęśliwy!... Wie– my, Jakie były ostatnie słowa wypowiedziane przez ciebie, że to był najszczęśliwszy dzień w twoim ży ciu.» Nastąpiła długa chwila ciszy, w czasie której wydawało się, że uważnie słuchają ... Dialog był długi ... ojcu Royo Marinowi wydawał się czystym cudem. W czasie tej rozmowy dziewczy– nki, trwając w ekstazie, upadły i podniosły się trzy razy. Wszystko zakończyło się modlitwą przed Naj– świętszym Sakramentem. Nazajutrz doszło do epizodu również szczególne– go i robiącego wrażenie. Conchita zanotowała to w swoim Dzienniku: «O tej samej godzinie co wczoraj, to znaczy po zapadnięciu zmroku, Dziewica objawiła się nam czterem i przez kilka minut była bardzo uś miechnięta. Nic nam nie powiedziała i nieco później pogrążyłyśmy się w nocy. 6 Jakiś głos nas przyzywał. Mari-Cruz zapytała: «Powiedz nam, kim jesteś, a je– śli nie - to pójdziemy do domu.» Jeszcze przez chwilę było słychać ten głos i tak długo, jak długo go sły szałyśmy, byłyśmy w ciemnościach i nie widziałyśmy 6 Trzeba pamiętać, że dla dzieci w ekstazie zawsze był «dzień>>, ponieważ otaczała je cudowna jasność. Dlatego doznały silnego wstrząsu, gdy nagle otoczyła je noc. - 74-
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz