BCCCAP00000000000000000000759

faktycznie przyjmowały one Komunię św. Ceremo– nia zaczynała się krótkim upomnieniem Anioła, aby pamiętały: «Kogo zaraz przyjmą». Potem odmawiały modlitwę pokutną « Spowiadam się Bogu Wszechmo– gącemu ... » Następnie Anioł kładł Hostie na ich języ­ kach. Zgodnie z jego wskazaniem na koniec odma– wiały pobożnie modlitwę «Duszo Chrystusowa uś­ więć mnie... » Wszystko trwało zazwyczaj od 10 do 15 minut. Posiadamy dowody, że Anioł przychodził z Ko– munią św. jedynie wtedy, kiedy nie było w wiosce żadnego kapłana mogącego jej udzielić. Oto działa­ nie Opatrzności: przychodzi nam z pomocą metoda– mi nadzwyczajnymi wtedy, kiedy nie możemy liczyć na sposoby zwykłe. Przez to komunikowanie Bóg z pewnością chciał podkreślić ogromne znaczenie Eucharystii - sakra– mentu, w którym Sam Zbawiciel, Jezus we własnej osobie, oddaje się nam z miłością, aby dokonywać w naszych duszach w sposób bezpośredni Swego dzieła Zbawienia. MARSZE EKSTATYCZNE W miesiącu lipcu 1961 zaczęliśmy uczestniczyć w Garabandal w czymś zaskakującym: nadzwyczajność stawała się codziennością, cudowność - prawie nor– malnością! Każdy dzień przynosił spotkanie lub spo– tkania dziewczynek i widzów z nadprzyrodzonym światem niewidzialnej rzeczywistości. Dziewczynki wchodziły i wychodziły z ekstaz z dziwną naturalno– ścią. Mówiono o tych cudach, jak o rzeczach co- -44-

RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz