BCCCAP00000000000000000000759
objawień: «wezwania» i «pocałunki». WEZWANIA Powróćmy do Dziennika Conchity: «Kiedy zbliży ła się godzina, w której poprzedniego dnia widziałyś my Dziewicę, nasi rodzice, zaczynający już trochę w to wierzyć, powiedzieli nam: «Powinnyście iść odmó– wić różaniec do Cuadro. » Odpowiedziałyśmy: «Nie zostałyśmy Jeszcze zawołane». Zamyślili się i dodali: «Jak to? Trzeba was wołać?» Odpowiedziałyśmy, że był to Jakby głos wewnętrzny, którego nie odbiera– łyśmy uszami ani nie słyszałyśmy, aby ktoś wolał nas po imieniu... » «Są trzy wezwania... » Dziewczynka próbuje wyja– śnić, że to jakby trzy uderzenia nagłej wewnętrznej radości nie pochodzącej od nich. Przychodzą coraz silniej i przy trzecim wezwaniu nie mogą już się op– rzeć, dlatego rzucają się ku miejscu objawienia. 2 Między dwoma wezwaniami, szczególnie między pierwszym i drugim, mógł upłynąć dość długi czas. Zjawisko to występowało jedynie wtedy, kiedy miała przybyć Dziewica. Wizyt Anioła nie poprzedzało to «przygotowanie». Istnienie tych trzech wezwań wewnętrznych zo- 2 Ojciec Andreu na podstawie rozmów z dziewczynkami tak opi– sał trzy wezwania: «Nie jest im łatwo wyjaśnić naturę tych wezwań. Mówią, że to jak wewnętrzna radość, radość szczególna, która nie jest powodem żadnego zmieszania i nigdy nie zwodzi. To tak jakby Dziewica mówiła przy pierwszym wezwaniu: Jacinta!; przy drugim: Jacinta! Chodź! Przy trzecim: Jacinta, biegnij, biegnij! Jednak wszystko to bez słów.» (Udała się z pośpiechem ... s.54) - 38 -
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz