BCCCAP00000000000000000000759
«Dziewica cały czas się uśmiecha/a, Dzieciątko Jezus - również. Najpierw zapytałyśmy, gdzie Jest święty Michał i drugi Anioł. Ona jeszcze bardziej się uśmiechnęła. świeccy i kapłani, którzy tam byli, da– wali nam przedmioty, abyśmy je podali do ucałowa nia. Ona calowa/a wszystkie. Mówiła do nas dużo, lecz nie po:::wolila nam powtarzać Swychslów. » Fakt, że również w drugim dniu swego ukazania się MARYJA WIELE MÓWIŁA - chociaż Iia razie bez pozwolenia na povvtórzenie słów - powinien zwrócić naszą uwagę. Przystała na wiele dziecięcych kaprysów. Która matka, która dobra wychowawczyni tego nie robi? Maryja musiała przede wszystkim wy– pełnić misję . polegającą na udzieleniu pomocy i ukie– runkowaniu swych dzieci na pełne i niełatwe podda– nie się planom Boga. Z takim zamiarem mówiła wie– le tego popołudnia. W tym celu kontynuowała roz– mowy pociczas licznych, innych popołudniowych spotkań. TJ, co powiedziała do wszystkich lub do większości z nas, zostało poznane w stosownym mo– mencie. To, co mówiła wyłącznie do dziewczynek, będących .::-ej «narzędziami>>, pozostanie na zawsze osobistą tąi emnicą każdej z nich. Można by tu pow– tórzyć słowa św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która mówiła na temat swego osobistego doświadczenia: «Liczne strony z mojej historii nigdy nie zostaną po– znane na zi.emm. Przy okazji tego drugiego ukazania się Dziewicy, · w poniedziałek 3 lipca 1961, miały miejsce w Gara– bandal dwa zjawiska towarzyszące, które - jak sądzę - nie zdarzyły się jeszcze w żadnym innym miejscu - 37 -
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz