BCCCAP00000000000000000000759

Murarz Pepe Diez - mieszkaniec wioski, człowiek twardy, mało skłonny do tego, aby pozwolić się oga– rnąć przez strach i wzruszenie - twierdził jeszcze wiele lat później w mojej obecności: «Nie można so– bie wyobrazić, czym to wszystko było. Nigdy nie przeżyłem nic podobnego.» Co mogły widzieć dziewczynki? 7 października 1962 pani Maria Herrero odważyła się postawić to pytanie Mari-Loli. Dziewczynka - z niechęcią do mówienia o tym, jąkając się - potrafiła jedynie po– wiedzieć: «Och! To było straszne do oglądania. By– łyśmy przerażone ... Nie znajduję słów, aby wyjaśnić, co zobaczyłyśmy. Widziałyśmy na przykład rzeki, które zmieniały się w krew, ogień spadający z Nie– ba... i coś jeszcze gorszego, czego nie mogę teraz wyjawić. Orędzie - które potem przekazałyśmy - uja– wnia/o, że ludzie nie spodziewają się Kary, ona jed– nak, chociaż nie oczekiwana, nadejdzie. Dziewica prosiła, aby wszyscy przystąpili do spowiedzi i Ko– munii św. » 5 nie zmienia. Niewielu ujrzy Boga, są oni tak nieliczni, że Dziewicy sprawia to ból. Straszne, jeśli świat się nie zmieni! Dziewica po– wiedziała nam, że zbliża się Kara. Ponieważ świat się nie zmienia, kielich się napełnia. Jak bardzo smutna była Dziewica! Ona nie o– kazuje nam tego, ponieważ nas bardzo kocha... Znosi to sama, po– nieważ jest bardzo dobra. Bądźcie wszyscy dobrzy, aby Dziewica była szczęśliwa! Prosiła, aby dobrzy modlili się za złych. Tak, proś­ my Boga za świat, za tych, którzy Go nie znają. Bądźcie dobrzy, bą­ dźcie wszyscy bardzo dobrzy.» (Udała się ... s.351-352). 5 W innej relacji Loli rozgranicza wyraźnie dwa elementy wizji w czasie «nocy krzyków»: prześladowanie i Karę. Powiedziała ojcu - 160 -

RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz