BCCCAP00000000000000000000759

się, że od ostatniego lata Anioł nie przychodził, aby udzielić im Komunii św. » Chyba trzeba tu postawić dwa pytania: Skąd ta nadprzyrodzona interwencja, aby te dzieci - choć pełne dob:-ej woli, ale przecież niezbyt święte - mog– ły przyjmować Pana codziennie albo prawie co– dziennie? Dlaczego Niebo troszczy się, aby działo się to zwłaszcza w Okresie Wielkanocnym? Otóż w Garabandal miały miejsce przede wszyst– kim - z niespotykaną dotąd obfitością - wspaniałe OBJAWIENIA MARYI, NASZEJ MATKI. Maryja chciała się nam ukazać właśnie jako NASZA MAT– KA. Dała to odczuć i przeżyć także mieszkańcom Garabandal w takim stopniu, w jakim społeczność ta była zdolna uczestniczyć w podobnych wydarze– niach. Maryja jednak nie jest «celem» dla nas i sama w żaden sposób tego nie szuka. Nasze spotkanie z Dziewicą, nasze wejście za dziewczynkami do Jej szkoły wychowania powinno nas pobudzić do zbaw– czego zwrócenia się do Jezusa i prawdziwego spot– kania z Nim.. . Nie zdołamy zrozumieć dziwnej i zło­ żonej «tajemnicy Garabandal», jeśli nie zdamy sobie sprawy z jej podstawowego wymiaru: «dojście do Jezusa przez Maryję». Jezus zaś jest dla nas szcze– gólnie obecny w Eucharystii, w Najświętszym Sakra– mencie Ołtarza. Dlatego właśnie w Garabandal, od 18 czerwca 1961, czyli od początku wydarzeń, nie tychmiast zaproponowała im wspólne odwiedzenie kościoła i odmó– wienie «stacji». (Udała się z pośpiechem .. . s. 13) - 147 -

RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz