BCCCAP00000000000000000000759
bym widziała ją płaczącą.» Nieco później nadeszła w Garabandal dla wspom– nianego już inżyniera niemieckiego, Maximo Foe– schlera, godzina spotkania się ze swoim «powoła niem». Odnalazł w Garabandal WIARĘ. Piszę to du– żymi literami, aby zaznaczyć, że nie chodzi o wiarę jakąkolwiek, lecz o wiarę w całym tego słowa zna– czeniu: chrześcijańską, katolicką, którą uważam za prawdziwie doskonałą i pełną. Pisząc to nie chcę w żadnym wypadku wyrażać lekceważenia dla innych form wiary, o ile tylko są one wyznawane i trwa się przy nich autentycznie i w sposób prawy. Pan Foeschler praktykował w dobrej wierze reli– gię protestancką, w której był wychowany przez po– bożnych rodziców. Przyjechał do Garabandal nie z powodu wątpliwości co do swej sytuacji jako chrześ cijanina, lecz z powodu przyjaźni, jaka łączyła go z rodziną Andreu. Podczas jego pierwszej wizyty do– szło do wypadku samochodowego w okolicy Piedras Luengas, po którym w niewytłumaczalny sposób zo– stała uzdrowiona złamana kostka ojca Ramona, który mu towarzyszył. 1 Dlaczego powrócił tutaj na począt ku 1962 roku? «Ojciec Ramon Maria Andreu miał 19 marca roz– począć ćwiczenia duchowe w Loyoli. Bardzo zależa ło mu na tym, abym w nich uczestniczył. Szczerze mówiąc nie miałem zbyt wielkiej ochoty tam jechać. Zastanawiałem się, co protestant mógłby robić w ta- 1 Zobacz opis dni, które poprzedziły wydarzenia z 18 paździer nika 1961, Rozdział IV Kluczowa data... s. 96-98. - 132 -
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz