BCCCAP00000000000000000000759
Potem powróciliśmy ze śpiewem do wioski. Zain– tonowaliśmy Salve Regina, potem kantyk Śpiewajmy miłość Miłości oraz inne pieśni, które wymyślały dzieci w ekstazie... Mówiły: «Ach! Dziewica wyglą da na tak bardzo zadowoloną, ponieważ jest tyle lu– dzi! Jakże się uśmiecha, jak patrzy na wszystkich!» MOJE DROGI... MÓWI PAN Ludzie - którzy naciskali na dziewczynki, aby żą dały cudu, cudu widowiskowego, w sposób doskona– ły przekonywującego według ludzkich kryteriów - nie umieli prawdopodobnie ani ocenić, ani rozpoz– nać licznych cudów, które już się dokonywały, wspanialszych i ważniejszych dla zbawienia dusz niż jakikolwiek cud spektakularny. Niestety, niewiele poznaliśmy tych cudów zbawczych, choć pozbawio– nych zewnętrznego przepychu, co można wyjaśnić ich niezwykle osobistym charakterem. Taki był na przykład przypadek dziewczyny z Segowii, uchodzą cej za osooę zupehrie światową. Spotkała się w Ga– rabandal z czymś, co zupehrie zmieniło jej drogę. Odkryła 'Zł:, spokojem swoje prawdziwe powołanie: wstąpiła d::> Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. Stało si; to w końcu stycznia 1962 w konsekwen– cji pewnych znaków otrzymanych przez nią podczas wieczornych ekstaz Loli. Nikt nie mógł przewidzieć jej wewnętrznej przemiany, jaka dokonała się bez słów tej nocy. Następnego dnia matka dziewczyny zwierzyła się w_Garabandal jednej ze swych przyja– ciółek: «Coś niezwykłego musiało się stać z moją córką: całą noc płakała! Nie przypominam sobie, że- - 131 -
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz