BCCCAP00000000000000000000759

i poszli razem do kościoła. Tam wyspowiadali się wzajemnie. Obydwaj mieli oczy pełne łez. Ponieważ nie było pozwolenia na celebrowanie mszy św. w kościele, postanowili odprawić nocną godzinę świę­ tą. Otrzymanie zezwolenia i kluczy do kościoła, zak– rystii, tabernakulum nie było rzeczą łatwą... Ostate– cznie wszystko się ułożyło i godzina święta mogła się odbyć. Jeden z kapłanów oświadczył później: «Odmówiliśmy Różaniec Święty jak nigdy dotąd. Prawie wszyscy ludzie mieli rozkrzyżowane ręce.» Brygadier Straży Cywilnej, Don Juan Alvarez Se– co, powiedział: «Odprawiliśmy godzinę świętą, cza– sem z rotl-.rzyżowanymi ramionami. Potem prawie wszyscy przystąpili do Komunii św. Zaświadczam, że wszystko było cudowne.» Maximina napisała w liście z 21 marca do rodziny Ortiz z Samander: «Wielu kapłanów tu było. Pewnej nocy, o trzeciej nad ranem, odprawili godzinę świę­ tą. Poprosili kilka obecnych osób o rozważanie taje– mnic różańcowych. Pierwszym był pan Matutano... Wszyscy ludzie płakali jak nigdy. Markiz Santa Ma– ria usprawiedliwił się, że nie może tego uczynić z powodu wzruszenia, jakie go ogarnęło. Ojcowie wie– le mówili i ojciec Silva powiedział: «Biedny ten, kto dotknął tych cudownych objawień, a nie rozważa ich. Przysięgam przed Bogiem: wierzę, że to wszyst– ko jest prawdziwe.» * Wkrótce miano przeżyć inny zaskakujący dzień: 25 marca, Swięto Zwiastowania, przypominające je– den ze szczytów naszej historii: Wcielenie Syna Bo- - 129 -

RkJQdWJsaXNoZXIy NDA3MTIz